Projekt indywidualny czy typowy

Decydując się na budowę (czy to budynku jednorodzinnego, czy innego) podstawową decyzją, poza wyborem działki pod inwestycję, jest kwestia wyboru projektu i pracowni projektowej. Na rynku dostępne są tysiące projektów typowych i zdecydowana większość inwestorów skłania się ku wyborze jednego z nich, w ogóle nie biorąc pod uwagę możliwości wykonania projektu indywidualnego. Na decyzję tą składa się zwykle wiele czynników, jednak w mojej ocenie, podstawowym powodem takiego stanu rzeczy jest brak wiedzy i obawa przed „nieznanym”.

Mając bowiem do wyboru gotowy projekt wraz z wizualizacjami i często też kosztorysami oraz możliwością dokupienia wszelakich dodatków (np. projekt pompy ciepła, ogrzewania podłogowego, wentylacji mechanicznej, itp.) ciężko jest sobie wyobrazić, że projekt indywidualny może być lepszy i tańszy w budowie od tego, który możemy mieć od ręki z katalogu. Oczywiście pojęcie co jest dla kogo lepsze jest bardzo względne i jeśli inwestorowi najbardziej zależy na czasie oraz na tym aby jak najmniej wydać na dokumentację projektową, tak aby tylko dostać pozwolenie na budowę, to projekt typowy będzie bezkonkurencyjny. Sytuacja ta jednak może ulec dużej zmianie, jeśli do zakupionego projektu zaczniemy wprowadzać zmiany. Trzeba mieć świadomość, że wraz ze wzrastającą ich ilością cena adaptacji rośnie, a projekt coraz mniej przypomina typowy. Dlatego też decydując się na zakup projektu katalogowego trzeba wybierać rozsądnie i bardzo często podejmować kompromisy. Wielokrotnie zgłaszali się do mnie inwestorzy, którzy do zakupionego projektu typowego chcieli wprowadzić zmiany ingerujące w zewnętrzne gabaryty budynku (długość, szerokość, kąt nachylenia połaci dachowych, wysokość ścianki kolankowej, itp.). O ile jeden (lub dwa) powyższe parametry można próbować zmienić w ramach adaptacji (jeśli autor projektu wyraża na to zgodę), to wprowadzanie ich wszystkich na raz mija się z celem – projekt typowy przestaje być potrzebny i staje się projektem indywidualnym. Decydując się na wybór projektu typowego najlepiej jest wybrać taki, który wymagał będzie jak najmniejszej ingerencji ze strony projektanta adaptującego.

Należy pamiętać też o tym, że projekty gotowe opracowywane są zwykle (rzecz jasna nie wszystkie) w taki sposób, aby dało się je wybudować w większości lokalizacji w Polsce – zakładając III strefę obciążenia śniegiem, III strefę wiatrową, głębokość przemarzania gruntu 1,0-1,2 m oraz nośność podłoża gruntowego na poziomie ok. 150 kPa. Nie ma w tym oczywiście nic złego, tylko pytanie czy mając działkę, która zlokalizowana jest w dużo korzystniejszych warunkach istnieje uzasadnienie ekonomiczne realizacji założeń, które zostały przyjęte w projektach typowych. Nie należy się spodziewać, że w ramach standardowej adaptacji te założenia zostaną zmienione, a projekt zostanie „odchudzony”. Takie zlecenia są oczywiście możliwe, jednak mówimy wtedy już o projekcie indywidualnym.

Co skłania zatem inwestorów do zakupu projektów typowych. Niepodważalnym kryterium jest oczywiście łatwa ich dostępność (w większości od ręki) i możliwość porównania z innymi projektami zarówno w obrębie jednej pracowni, jak i pochodzącymi z innych biur projektowych. Drugą najistotniejszą kwestią jest cena projektu wraz z jego adaptacją w relacji do kosztu projektu indywidualnego. Ponadto w przypadku projektów wykonywanych na indywidualne zlecenie inwestor stoi przed dużo trudniejszym wyborem, a cały proces wymaga od niego dużo większego zaangażowania. Po pierwsze musi znaleźć pracownię projektową kierując się doświadczeniem projektanta (bazując na zrealizowanych już obiektach) a także oferowaną jakością i zakresem obsługi. Po drugie podejmując współpracę z wybranym architektem będzie musiał aktywnie uczestniczyć w spotkaniach (lub kontaktować się zdalnie) dając wytyczne do poszczególnych etapów projektowych i na bieżąco opiniować proponowane przez projektantów rozwiązania. Czy takie zaangażowanie jest więc opłacalne? Na to pytanie musi odpowiedzieć sobie każdy indywidualnie biorąc pod uwagę fakt, że być może jest to jego największa inwestycja w życiu.

Koszt projektu indywidualnego jest oczywiście większy (choć nie zawsze) od adaptacji projektu gotowego, jednak pytanie czy oszczędność na samej dokumentacji przełoży się na ogólną oszczędność w całym procesie inwestycyjnym, biorąc też pod uwagę jaki procent nakładu finansowego stanowi dokumentacja projektowa. Projekty indywidualne mają ponadto jedną zasadniczą przewagę nad typowymi – są wykonywane pod indywidualne wytyczne i preferencje inwestora, więc w ich przypadku nie ma zwykle mowy o kompromisach, na jakie trzeba się godzić kupując gotowe rozwiązanie z katalogu. Zlecając architektowi projekt indywidualny możemy być pewni, że będzie on unikatowy i taki sam budynek nie pojawi się nigdzie indziej. Podczas procesu projektowego inwestor ma też niepowtarzalną szansę, aktywnie uczestnicząc w spotkaniach projektowych, zdobycia szerokiej wiedzy od architekta jakiej nie nabędzie podczas krótkiego procesu adaptacji. Mając na uwadze powyższe pojawia się pytanie czy warto zatem ograniczać swój wybór kierując się jedynie kosztem samej dokumentacji, która jest tylko drobną składową całości inwestycji.

 

© 2019 jkpa.pl