Czym ogrzewać – kocioł gazowy, na paliwo stałe, pompa ciepła

Decydując się na budowę domu jednym z poważniejszych dylematów jakie należy rozstrzygnąć jest wybór sposobu ogrzewania budynku. Na rynku istnieje bardzo wiele rozwiązań, jednak najpopularniejszymi sposobami są:

  • kotły na paliwo stałe – węgiel (ekogroszek) lub biomasa (pellet),

  • kotły na paliwo gazowe – gaz ziemny sieciowy lub płynny LPG,

  • pompy ciepła – typu powietrze-woda lub z dolnym źródłem,

  • węzły ciepła – z wykorzystaniem sieci ciepłowniczej,

  • ogrzewanie elektryczne – kotły elektryczne lub podłogowe maty grzejne.

Bardzo często inwestorzy pytają mnie jakie źródło ogrzewania w takim razie polecam. Aby udzielić rzetelnej odpowiedzi na takie pytanie trzeba przeanalizować szereg czynników, które pozwolą zawęzić krąg poszukiwań i dadzą odpowiedź jakie rozwiązania będą optymalne w konkretnym przypadku, m. in.:

  • zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP) lub decyzji o warunkach zabudowy (WZ),

  • możliwości techniczne przyłączenia do sieci gazowej lub ciepłowniczej, a także energetycznej,

  • lokalizację budynku,

  • preferencje inwestora w zakresie obsługi i serwisu źródła ciepła,

  • rodzaj budynku i jego izolacyjność termiczną,

  • wielkość pomieszczenia przeznaczonego na kotłownię,

  • sposób wentylacji budynku,

  • sposób ogrzewania budynku (ogrzewanie grzejnikowe lub podłogowe),

  • chęć wykonania instalacji chłodzenia (klimatyzacji),

  • chęć wykonania instalacji fotowoltaicznej (PV),

  • możliwości finansowe inwestora biorąc pod uwagę koszty inwestycyjne, a także eksploatacyjne,

  • ewentualną możliwość skorzystania z dofinansowań.

Na pewno mogę odradzić pomysł, jaki często zgłaszają inwestorzy na ogrzewanie szczególnie małych budynków jednorodzinnych – wykonanie kominka z płaszczem wodnym. Zgodnie z  §132, ust. 1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz.U. 2019 poz. 1065) „Budynek, który ze względu na swoje przeznaczenie wymaga ogrzewania, powinien być wyposażony w instalację ogrzewczą lub inne urządzenia ogrzewcze, niebędące piecami, trzonami kuchennymi lub kominkami”. Tym samym poza kominkiem (który może pełnić funkcję rekreacyjną) musi istnieć w budynku inne źródło ogrzewania, a wykonywanie sobie „kotłowni” w salonie nie jest w mojej ocenie najlepszym rozwiązaniem.

Biorąc pod uwagę koszty inwestycyjne i eksploatacyjne wśród wielu inwestorów panuje przeświadczenie, iż ogrzewanie węglem jest ogrzewaniem najtańszym. Oczywiście w przypadku budynków istniejących o niedostatecznej izolacyjności termicznej i dużych stratach na przesyle ciepła wewnątrz budynku może być to prawdą. Należy się jednak zastanowić w takim przypadku, czy nie lepiej jest zainwestować w izolację termiczną budynku oraz wymianę okien i/lub wymianę źródła ciepła (korzystając jednocześnie z różnych form dofinansowania lub ulgi termomodernizacyjnej), a zaoszczędzone na rachunkach za ogrzewanie pieniądze wydać na spłatę pożyczki zaciągniętej na ten cel lub pojechać na wakacje. Poza oczywistą korzyścią związaną z poprawą jakości powietrza, którym wszyscy oddychamy, może się okazać, że pozornie droga inwestycja, mająca szansę zwrócić się po kilku (lub kilkunastu) sezonach grzewczych – w zależności od jej zakresu – daje również wymierne korzyści związane z zaoszczędzonym czasem na obsługę kotłowni.

W przypadku nowo budowanych budynków sprawa jest równie skomplikowana. W pierwszej kolejności należy wziąć pod uwagę zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP) lub decyzji o warunkach zabudowy (WZ), które (jako akt prawa miejscowego) mogą zabraniać niektórych źródeł ciepła lub nakazywać przyłączenie do sieci ciepłowniczej jeśli taka występuje. Kolejnym etapem jest określenie preferencji inwestora co do rodzaju źródła ciepła, konieczności jego obsługi, kosztu inwestycyjnego (przy możliwości otrzymania dofinansowania z NFOŚiGW lub programów gminnych) oraz kosztów eksploatacyjnych. Wbrew pozorom rozwiązania drogie inwestycyjnie mogą okazać się najtańszymi biorąc pod uwagę 10-15 letni okres eksploatacji budynku. Jednym z bardzo ciekawych rozwiązań na ogrzewanie (i ewentualne chłodzenie) jest połączenie pompy ciepła typu powietrze-woda z instalacją fotowoltaiczną. Stosunkowo wysoka cena jaką należy zapłacić za urządzenia i ich montaż może być rekompensowana praktycznie zerowymi rachunkami za ogrzewanie i energię elektryczną. Jedynym kosztem będzie wówczas rata kredytu jaki trzeba będzie zaciągnąć na zakup tych urządzeń.

Oczywiście w tak krótkim artykule nie sposób przeanalizować wszystkich możliwych konfiguracji, a opieranie się tylko na jednym scenariuszu wskazywałoby na lobbowanie za tym rozwiązaniem. Odradzam zatem korzystanie z poradników zamieszczonych na stronach producentów poszczególnych urządzeń (lub przynajmniej czytanie ich z „przymrużeniem oka”), którzy często mają na uwadze jedynie sprzedaż swoich produktów, a nie dobro klienta. Ostateczną decyzję w sprawie sposobu ogrzewania budynku należy podjąć wspólnie z projektantem, który dokona analizy wszystkich czynników i preferencji inwestora zachowując jednocześnie neutralność wobec proponowanych rozwiązań. Zapraszam zatem do kontaktu celem umówienia spotkania.

 

© 2019 jkpa.pl